Koreańczycy idą za ciosem, wprowadzą kolejne modele z serii N. Po udanym debiucie modelu i30 w sportowej wersji, Hyundai zapowiada wprowadzenie do sprzedaży jeszcze mocniejszego i szybszego modelu.
Inżynierowie Hyundaia ze sportowego departamentu pracują obecnie nad tzw. projektem halo car, który za kilka lat ma być wizytówką producenta z Azji. Zaangażowanie w motorsport ( głównie w WRC i WTCC), daje impuls do skonstruowania topowego modelu, który – jak informują przedstawiciele Hyundaia, mógłby afiszować się mocą w granicach 300 do 400 KM!
Za bazę do rozwoju może posłużyć wspomniany i30 N, który został ciepło przyjęty na rynku hot-hatchów. Marka kilka dni temu zapowiedziała z resztą powstanie sportowej listy modeli – linii N. Na jej szczycie ma właśnie znajdować się nowy, dwumiejscowy model z silnikiem o średniej mocy. Osobą odpowiedzialną za jego rozwój jest Albert Biermann, który wcześniej pracował w sportowym oddziale marki BMW M. Natomiast po przenosinach do Hyundaia miał duży wkład w przygotowanie takich modeli jak: Hyundai i30 N, Hyundai Veloster N oraz Kia Stinger.
Thomas Schremer, wiceprezes w oddziale Hyundai N, w wywiadzie dla Auto Express: Będziemy mocno stawiać na rozwój sportowych modeli serii N. Uważam, że Albert Biermann (na zdjęciu) jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. W naszych planach jest także stworzenie naprawdę wyjątkowego modelu pod kątem osiągów. Projekt halo będzie tego przykładem.
Halo-car (data premiera jeszcze nie znana, red.) najpewniej zadebiutuje w ciągu najbliższych lat. Jego wprowadzenie poprzedzi debiut Hyundaia i20 N. Prace nad nim znajdują się już w zaawansowanej fazie.