Jesteśmy w Barcelonie na prezentacji zupełnie nowego samochodu z gamy hiszpańskiego SEAT-a. Mowa oczywiście o wyczekiwanym wejściu na segment co raz bardziej popularnych SUV-ów. Poznajcie SEAT-a Atecę.
SEAT i tym razem jest wierny tradycji czerpania nazw samochodów z hiszpańskiej geografii, a Ateca to nieduża wioska leżąca na zachód od Zaragozy, w samym sercu iberyjskiego lądu.
Mimo iż Ateca jest większym samochodem od wszystkich poprzednich modeli hiszpańskiego producenta, nie straciła ona swoich charakterystycznych linii przypominających o motywie przewodnim towarzyszącym SEATowi: połączeniu dynamiki i funkcjonalności.
I taka właśnie jest Ateca – dynamiczna, ostra, wyglądem nawiązująca do nowego Leona. Jednocześnie każdy najmniejszy detal został dopieszczony do kolejnego poziomu, jaki reprezentuje Ateca. – To samochód, który mógł zostać stworzony tylko w Barcelonie – przez firmę, która idzie w dobrym kierunku, zachowując design łączący pasję i precyzję – opowiada nam Alejandro Mesoner-Romanos, człowiek odpowiedzialny za design.
Nie inaczej jest wewnątrz nowego na rynku SUVa. Znajdziemy tu eleganckie wykończenia, których precyzją i solidnością nie powstydziłby się sam Volkswagen. Widoczność i pozycja za kierownicą to kolejne elementy, do których SEAT starannie się przyłożył.
Nam do gustu przypadły boczne lusterka, które umieszczono bezpośrednio na przednich drzwiach – to detal, który zazwyczaj możemy podziwiać tylko w sportowych samochodach.