W dniach 14 – 16 września zawodnicy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski przyjadą do Korczyny, gdzie rozegrana zostanie finałowa runda sezonu 2018. Na starcie nie zabraknie oczywiście lidera klasyfikacji generalnej, Michała Ratajczyka, który zaznacza, że na 11. i 12. rundę naszego krajowego czempionatu jedzie tylko w jednym celu – po zwycięstwo.
Oprócz biało-czarno-zielonego Mitsubishi Lancera EVO IX 7motorsport na starcie pojawi się również Skoda Fabia S2000 należąca do Waldemara Kluzy. Broniący tytułu mistrza Polski kierowca przyjedzie do Korczyny ze stratą 1 punktu w klasyfikacji generalnej, co zapowiada niesamowicie zaciętą walkę do ostatnich metrów.
Nie tylko liderzy w walce
Na liście zgłoszeń do ostatniego starcia w sezonie 2018 znalazło się 52 zawodników, wśród których pojawiają się tak szybkie nazwiska jak Szymon Łukaszczyk (Mitsubishi Lancer EVO V), Mariusz Stec (Ford Fiesta Proto), Tomasz Myszkier (Skoda Fabia WRC), czy Tomasz Terlikowski (Ford Fiesta Proto).
Trasa 15. Wyścigu Górskiego Prządki wynosi dokładnie 4540 metrów, a szerokość nawierzchni oscyluje wokół 6 metrów. Średnie nachylenie trasy to 3,35%, z kolei liczba punktów obserwacyjnych (przeznaczonych dla sędziów) wynosi 28. Najdłuższa prosta liczy sobie 670 metrów, a na całej trasie wszyscy zawodnicy będą musieli pokonać 20 zakrętów.
Ratajczyk zmienia strategię
Michał Ratajczyk: – Trasę Korczyna – Rezerwat Prządki znam bardzo słabo. Startowałem tam tylko raz, w sezonie 2015, jednak wtedy najważniejsze było dojechanie do mety w jednym kawałku i przypieczętowanie tytułu w grupie N. W tym roku wracam na tę trasę z przewagą zaledwie 1 punktu w klasyfikacji generalnej nad Waldemarem Kluzą, więc strategia będzie zgoła inna od tej 3 lata temu. Tym razem będziemy atakować od pierwszego do ostatniego kilometra i jedynym naszym celem będzie zwycięstwo zarówno w sobotę, jak i niedzielę.
Michał Ratajczyk na trasie Korczyna – Rezerwat Prządki ścigał się w swojej karierze tylko raz, w sezonie 2015, kiedy przyjechał tu walczyć o mistrzowski tytuł w grupie N. Wtedy jednak jego przewaga punktowa w tej klasie była dużo wyższa niż wynosi dziś w klasyfikacji generalnej, dlatego zawodnik Daftracing obrał bezpieczną i spokojną strategię, aby dowieźć punkty do mety i przypieczętować tytuł.
Przed 15. edycją Wyścigu Górskiego Prządki przewaga Ratajczyka to tylko 1 punkt nad Waldemarem Kluzą, dlatego kierowca Mitsubishi Lancera EVO IX 7motorsport nie będzie kalkulował i zapowiada bardzo szybką jazdę i walkę o zwycięstwo zarówno w sobotniej, jak i niedzielnej rundzie.
Michał Ratajczyk: – Czuję się bardzo dobrze przygotowany – ostatnie dni przed wyjazdem spędzałem na wakacjach, relaksując się i czyszcząc głowę. Od czwartku natomiast rozpoczynamy pełne skupienie na nadchodzącym wyzwaniu i wkręcamy się na jak najwyższe obroty. Trzymajcie kciuki!
W stawce GSMP w Grupie N także nie mogło zabraknąć najszybszych do tej pory kierowców. Wśród kandydatów do zwycięstwa w Korczynie wymieniani są Karol Krupa, Herbi oraz Łukasz Kabaciński, z kolei w Grupie A czołówkę stanowić będą z pewnością Szymon Piękoś, Marcin Wrona, czy Radosław Ćwięczek.
Ostatnie starcie w sezonie 2018
Zawody rozpoczną się dopiero w sobotę, jednak już w piątek nasz kierowca będzie miał szereg obowiązków – dzień rozpocznie się od Odbioru Administracyjnego w Biurze Zawodów w Hali Sportowo-Widowiskowej w Krośnie. W godzinach 18:00 – 19:00 będzie miała miejsce inspekcja trasy, tuż po której zawodnicy udadzą się na odprawę. W sobotę o 6:30 trasa wyścigu zostanie zamknięta dla ruchu publicznego, a o 8:00 nastąpi publikacja listy startowej do zaplanowanych trzech podjazdów treningowych. Prawdziwa walka rozpocznie się o godzinie 14:00, kiedy wystartuje pierwszy podjazd wyścigowy. Drugi, kończący 11. rundę GSMP rozpocznie się punktualnie o 16:00, a około godziny 18:00 powinniśmy poznać pierwszych triumfatorów. Niedzielne podjazdy wyścigowe rozpoczną się odpowiednio o godzinę szybciej – o 13:00 i 15:00.
Elektryki dodatkową atrakcją
Wiele atrakcji dla kibiców przygotował także rajdowy zespół GO+ Cars. Team pod wodzą Grzegorza Olchawskiego po raz szósty i ostatni w tym roku przywiezie swoje elektryczne Fiaty 500 ze stajni GO+ EAuto, które będą otwierały trasę każdego podjazdu.
Przypominamy, że zarówno kibice obecni na wyścigu, jak i obserwujący wydarzenie poprzez internet, będą mogli oglądać wydarzenia na trasie pokazywane przez rozstawione kamery internetowe, oczywiście dostępne będą także wyniki on-line. Aktywne będą oczywiście profile facebookowe wyścigu, GSMP oraz profile kibiców wyścigów górskich.