Na drodze krajowej 91 doszło do tragicznego wypadku, w którym złodziej samochodu uciekając przed policją doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Jak się okazało pojazd, którym poruszał się Gruzin wraz ze swoim przyjacielem był kradziony.
Cała historia tego zdarzenia rozpoczęła się na parkingu w Piotrkowie Trybunalskim. Dwóch Gruzinów po awanturze z mężczyzną ukradło mu pieniądze, dokumenty i samochód. Zabierając wszystko pokrzywdzonemu grożono mu nożem.
Sprawa została szybko zgłoszona, a policja równie szybko namierzyła pojazd. Rozpoczął się pościg, ale Gruzin nie miał zamiaru się zatrzymać. Jego niebezpieczna jazda zakończyła się z czołowym zderzeniem z Nissanem jadącym z naprzeciwka.
41-latek miał bardzo poważne obrażenia. Zmarł w szpitalu. Jego przyjaciel oraz kobieta podróżująca Nissanem obecnie wciąż przebywają w szpitalu. Niewinna w całym zdarzeniu kobieta, która na co dzień pracuje jako pielęgniarka, potrzebuje krwi, a jej przyjaciele zorganizowali dla niej specjalną zbiórkę.