George Russell patrząc na klasyfikację generalną tego sezonu jest najgorszym kierowcą w stawce Formuły 1. Brytyjczyk ma na swoim koncie zero punktów, ale jako kierowca Williamsa trudno oczekiwać, aby miał ich więcej. Nic dziwnego, że pozytywnych rzeczy musi szukać w innych aspektach swojej pracy.
Weekendy wyścigowe dla debiutanta w F1 nie są łatwe. Problemy z bolidem sprawiają, że Russell nie może liczyć na rywalizację na torze z nikim innym, jak z Robertem Kubicą. Choć i ta walka wydaje się nie równa z racji tego, że samochody znacznie się od siebie różnią. Widać to w kwalifikacjach, w których Brytyjczyk zawsze osiąga lepsze czasy.
George Russell: Nie wiedziałem w stu procentach, czego mogę się spodziewać po tym sezonie. W każdym razie jestem bardzo zadowolony z tego, jak wyglądają moje występy. Nie zrobiłbym nic innego co zrobiłem, a przy tym wszystkim bardzo dużo się nauczyłem. Najwięcej w momentach, kiedy miałem największe trudności. Co do bolidu ten naprawdę się poprawił i wierzę, że możemy poczynić jeszcze większe kroki naprzód w późniejszym czasie. Teraz nadal będziemy z tyłu, ale mam nadzieję, że w 2020 roku będzie lepiej niż w tym roku.
Trzeba przyznać, że wypowiedzi młodego kierowcy bywają w ostatnim czasie dość odmienne. Po wyścigach jest znacznie bardziej ”wylewny” i krytyczny dla zespołu niż w przypadku pijarowych wypowiedzi.
Robert Kubica deklasuje rywali w tej klasyfikacji. On i długo, długo nikt