Biorąc pod uwagę luksusowy i wypełniony przepychem styl życia kierowców Formuły 1, w skład którego często wchodzą prywatne odrzutowce, szybkie samochody, pięciogwiazdkowe hotele i jachty na Morzu Śródziemnym, sportowcy rywalizujący w królowej motosportów postrzegani są jako osobowości pasujące do tego stylu życia.
Jednakże, nowe światło na całą sprawę rzucił ostatnio George Russell. Junior Mercedesa i etatowy kierowca Williamsa ujawnił pod koniec swojego pierwszego sezonu w F1, że ku jego zaskoczeniu większość gości ścigających się w Formule 1 to „normalni faceci”. Dodał też, że koniec końców niczym nie różnią się od innych ludzi.
George Russell skanduje z polskimi kibicami ”Robert Kubica!”
Nad tym pracował też sam Russell. Brytyjczyk chciał upewnić się, że będzie twardo stąpał po ziemi, mimo iż prędkości, które osiąga w bolidzie F1 pochodzą z innego świata. – To nie zmieniło mojego życia w takim stopniu, w jakim ludzie mogliby się spodziewać – powiedział dla FormulaRapida.net.
– Nadal jestem absolutnie tym samym facetem, wciąż staram się być bardzo przyziemny. Myślę, że kiedy siedzisz w domu i oglądasz tych facetów w telewizji, myślisz że są prawie superbohaterami, lub są nietykalni, ale wszyscy jesteśmy po prostu normalnymi, normalnymi facetami – kontynuował Russell.
– Przez każdy wyścig przechodzę z tym samym celem, co zawsze. Robię, co mogę i oczywiście w F1 to działa na większą skalę. To dla mnie spełnienie marzeń. Ale wszyscy tutaj są normalnymi ludźmi – zakończył.
Robert Kubica vs George Russell – porównanie startu obu kierowców