Sebastian Vettel jak na razie nie może powiedzieć, że ten rok jest dla niego udany. Kierowca Ferrari od początku sezonu notuje wpadki, za które spływa na niego coraz większa fala krytyki.
W trakcie testów w Barcelonie wypadł z toru rozbijając bolid. W wyścigu o Grand Prix Australii pomimo tego, że był wolniejszy od Charlesa Leclerca kolega z zespołu nie dostał zgody na wyprzedzenie Niemica. Z kolei w Bahrajnie w zaciętej rywalizacji z Lewisem Hamiltonem stracił panowanie nad bolidem. To tylko niektóre z uwag do kierowcy Ferrari.
Mattia Binotto: Sebastian powiedział, że to był błąd. Ale nie sądzę, że powinniśmy mówić o błędach. Zawsze uczestniczymy w walce, kierowcy się ścigają. Nigdy nie jest łatwo. Coś takiego może zdarzyć się zawsze. Musimy dopingować naszych kierowców, ponieważ tylko jeżdżąc na granicy mogą osiągnąć maksymalny wynik. Właśnie tego próbował Seb.
Sebastian Vettel przystępując do tego sezonu i tak miał już słabe notowania i wielu ekspertów wskazywało, że będzie to jego ostatni sezon. Jeżeli jego postawa nie ulegnie zmianie można spodziewać się, że rosnąca fala krytyki nie pomoże mu w utrzymaniu pozycji kierowcy wyścigowego w bolidzie Ferrari na kolejny sezon.