Osiągnięcie prędkości 200 km/h za kierownicą Ferrari nie jest żadnym wyczynem. Można powiedzieć, że to zwykła prędkość przelotowa, ale na niemieckich autostradach. W naszym kraju to jednak spore przegięcie, a w szczególności na ograniczeniu 80 km/h.
Policjanci z grupy SPEED, patrolując rejon mostu Północnego, zauważyli Ferrari, które z impetem ruszyło mostem w kierunku ul. Pułkowej. Takie zachowanie nie mogło nie wzbudzić zainteresowania funkcjonariuszy.
Mundurowi zmierzyli prędkość poruszającego się samochodu. Okazało się, że kierowca przy ograniczeniu do 80 km/h, rozpędził się do prawie 200 km/h. Policjanci byli zmuszeni zatrzymać kierowcę.
41-letniego mieszkańca Łomianek ukarano 500-złotowym mandatem oraz 10 punktami karnymi. Ponadto kierowca stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy z uwagi na fakt przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym powyżej 50 km/h.
Funkcjonariusze zatrzymali 41-latkowi również dowód rejestracyjny z Ferrari, ponieważ pojazd nie miał aktualnych badań technicznych. Wygasły one w lipcu ubiegłego roku.