„Emerytowany” szef zespołu Formuły 1, a także mentor, manager i powiernik Fernando Alonso pozostaje nieugięty i twierdzi, że Hiszpan wróci do F1 jeśli tylko dostanie telefon z taką propozycją od Ferrari lub Mercedesa. Inne zespoły nie wchodzą w grę.
Chociaż Alonso odwrócił się od Formuły 1, nie będąc już w stanie znieść kolejnego roku zmagań z McLarenem, dwukrotny mistrz świata pozostaje jednym z najbardziej szanowanych kierowców w branży.
Były szef zespołu Renault, który cały czas zaangażowany jest w zarządzanie karierą hiszpańskiego kierowcy uważa, że tylko Ferrari lub Mercedes są w stanie skusić Alonso do powrotu.
Flavio Briatore: Czy on powróci [do F1] jeżeli pojawi się oferta z Mercedesa lub Ferrari? Tak sądzę. Są tylko dwa takie zespoły. Pozostałe dają możliwość walki jedynie o czwarte, piąte lub szóste miejsce. Uważam, że przy jego talencie, gdy otrzyma odpowiedni bolid nadal może być najmocniejszym kierowcą w stawce razem z Hamiltonem. Zobaczymy co wydarzy się w ciągu kilku miesięcy lub roku, na razie Fernando chce odpocząć i skupić się na Indy.
Hiszpański kierowca został mistrzem świata Formuły 1 w latach 2005–2006. Alonso rozpoczął karierę w 2001 roku jako trzeci najmłodszy kierowca, który wystartował w tej prestiżowej serii. Na podium w klasyfikacji generalnej stanął w sumie sześć razy – obok dwóch tytułów mistrza świata trzykrotnie zajął drugie miejsce i raz trzecie. Ostatnie 9 lat w F1 były dla Alonso bardzo trudne. Po 5 sezonach w Ferrari Hiszpan przeniósł się do McLarena, jednak w obu przypadkach zespoły przechodziły poważny kryzys i notowały najgorsze lata w swojej historii.