Fernando Alonso obecnie bierze udział w Rajdzie Dakar, gdzie po 10 odcinkach zajmuje 14. miejsce. Hiszpan nie ukrywa jednak, że czuje się kierowcą Formuły 1 i chciałby jeszcze móc do niej wrócić, aby rywalizować na torze z najszybszym samochodzie wyścigowym na świecie.
Były mistrz świata dość często jest łączony z powrotem do Formuły 1, ale tak naprawdę od momentu jego odejścia nie pojawił się żaden konkretny zespół który by go chciał. Nie jest tajemnicą, że Alonso ma bardzo trudny charakter, przez co u niektórych szefów znajduje się wręcz na czarnej liście.
Fernando Alonso: Najpierw muszę skończyć Dakar, potem planuję wystąpić w Indianapolis 500, a latem podejmę decyzję. Na pewno mam pomysł na powrót do F1. Czuję się kierowcą F1. To lubię najbardziej, w tym środowisku umiem dać z siebie najwięcej. Latem pomyślę o tym, co chcę robić w kolejnych dwóch, trzech latach mojej kariery. To najwyższa kategoria wyścigowa. Ma swoje wady. Trzeba się jej w pełni poświęcić, oddać całe swoje życie. Spędziłem tam 18 lat i muszę się zastanowić, czy mam jeszcze siły na kolejne. Muszę spojrzeć na zespoły, jakie byłyby zainteresowane moją osobą. Trzeba będzie to wszystko położyć na stole i ocenić.
Nazwisko Hiszpana pojawia się w kontekście zespołu Ferrari i potencjalnego odejścia z niego Sebastiana Vettela. Trudno jednak uwierzyć, aby zespół z Maranello ponownie chciałby sięgać po Alonso.
Fernando Alonso: Nie rozmawiałem z nimi. Myślę, że moja podróż z Ferrari była przyjemna, ale nie sądzę, aby to był właściwy moment na powrót do tego zespołu. Widzę, że oni jasno stawiają na przyszłość z Leclercem. Zobaczymy, kto będzie konkurencyjny w roku 2021. Może wcale Ferrari nie będzie konkurencyjne w tym okresie.
…