Za nami pierwszy weekend wyścigowy sezonu 2019 na Torze Poznań. Emocji wszystkim kibicom zebranym w stolicy Wielkopolski dostarczał m. in. Fastine Super S Cup. Zwycięstwami w monomarkowym pucharze Mini podzielili się Bartosz Alejski i Jakub Kojder.
Sobotni wyścig na suchej nawierzchni dla Alejskiego
Bartosz Alejski rozpoczął sezon 2019 Fastline Super S Cup zwycięstwem. Wicemistrz z ubiegłego roku objął prowadzenie już w pierwszym zakręcie sobotniego wyścigu i nie oddał go do samego końca, pokonując na mecie różnicą 0,226 sekundy debiutującego w cyklu Jacka Cichopka.
Z pole position do sobotniego wyścigu ruszał zwycięzca kwalifikacji Łukasz Kaźmierczak. Startujący obok niego Alejski odebrał mu jednak prowadzenie już w pierwszym zakręcie i zaczął budować przewagę na czele stawki. Kaźmierczaka na początku rywalizacji wyprzedził również Marcin Olejniczak, lecz Kaźmierczak odzyskał drugą lokatę na trzecim okrążeniu.
Dobrym startem popisał się Jacek Cichopek, który na pierwszym okrążeniu zyskał dwie pozycje – wyprzedzając Tomasza Augustyniaka i Jacka Łukaszyka. Na trzecim okrążeniu Cichopek i Łukaszyk znaleźli się przed Olejniczakiem, po czym narzucili mocne tempo – choć to Łukaszyk przejechał najszybsze okrążenie wyścigu i zdobył związane z tym dwa punkty, to Cichopek zbliżał się do jadącego na drugiej lokacie Kaźmierczaka.
Kierowca z Rybnika ostatecznie wyprzedził zdobywcę pole position na dziewiątym okrążeniu, po czym rzucił się w pościg za prowadzącym Alejskim. Cichopek miał do odrobienia prawie trzy sekundy, lecz prezentował tempo o ponad pół sekundy na okrążeniu szybsze i na ostatnim okrążeniu dogonił lidera wyścigu, a nawet podjął próbę ataku w 13. zakręcie, lecz ostatecznie przyjechał na metę drugi, ze stratą 0,226 sekundy.
Kaźmierczak nie utrzymał zajmowanej przez siebie trzeciej lokaty, a nawet wypadł poza punktowaną dziewiątkę, natomiast na trzecie miejsce awansował Łukaszyk. Czwarty był Augustyniak, za którym uplasowali się Mateusz Miękoś i Przemysław Pluciński, a kolejne punktowane lokaty zajęli Adrian Lewandowski, Juliusz Syty i Bartłomiej Tabaczyński.
Uczestniczący w wypadku w kwalifikacjach Jakub Kojder pojawił się na polach startowych, lecz pomimo wysiłków ekipy OMM, jego auto nie było do końca sprawne i ukończył jedynie sześć okrążeń rywalizacji.
Niedziela pod znakiem deszczu i dominacji Kojdera
Jakub Kojder zamienił pierwsze pole startowe na swoje drugie w karierze zwycięstwo w Fastline Super S Cup. Na mokrej nawierzchni Toru Poznań pokonał zwycięzcę z poprzedniego dnia Bartosza Alejskiego oraz aktualnego mistrza serii Jacka Łukaszyka.
Ze względu na intensywne opady deszczu, jakie przed południem przeszły nad Torem Poznań, dyrekcja wyścigu zadecydowała o przeprowadzeniu startu lotnego. Zgodnie z regulaminem, na czele stawki ustawił się Jakub Kojder, który nie został sklasyfikowany w sobotnim wyścigu. Utrzymał prowadzenie nad Marcinem Olejniczakiem, za którymi podążali Paweł Walczak i Łukasz Kaźmierczak. Jeszcze przed linią startu doszło do incydentu, który wyeliminował z rywalizacji Tomasza Augustyniaka i Jacka Cichopka, natomiast na polach startowych nie pojawił się Steve Feige.
Już na pierwszym okrążeniu Kojder odjechał od rywali na ponad cztery sekundy i przejął kontrolę nad rywalizacją. Walka od tej pory toczyła się już tylko o drugie miejsce – Olejniczak początkowo utrzymywał drugą lokatę, lecz na drugim okrążeniu wyprzedzili go Łukasz Kaźmierczak i Jacek Łukaszyk. Startujący z końca stawki Bartosz Alejski szybko przebijał się do przodu i na koniec drugiego okrążenia był już w pierwszej piątce, a trzy okrążenia później uporał się z Olejniczakiem.
W tym samym czasie Łukaszyk wyprzedził Kaźmierczaka w walce o drugą lokatę, lecz jego strata do lidera wynosiła na tym etapie blisko dziesięć sekund. Na szóstym okrążeniu nastąpiło przetasowanie, w którym Kaźmierczak powrócił na drugą pozycję, a na trzecią wyszedł Alejski.
Alejski nie pozwolił, aby taki stan rzeczy długo się utrzymywał i na ósmym okrążeniu wyprzedził Kaźmierczaka, którego na przedostatnim okrążeniu wyprzedził również Łukaszyk. Ubiegłoroczny mistrz w międzyczasie uzyskał też najlepszy czas okrążenia, który od tego roku premiowany jest dwoma punktami do klasyfikacji generalnej.
Alejski do końca wyścigu zredukował swoją stratę do lidera o połowę, lecz nie zdołał zbliżyć się do Kojdera, który dzięki 25 punktom za zwycięstwo awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Solidna postawa Alejskiego daje mu prowadzenie, z przewagą 13 punktów nad Łukaszykiem.
Kaźmierczak, który w piątek święcił triumf w sesji kwalifikacyjnej, dopisał punkty za czwarte miejsce, finiszując przed Olejniczakiem oraz Przemysławem Plucińskim. Punktowaną dziewiątkę uzupełnili Adrian Lewandowski, Mateusz Miękoś i Bartłomiej Tabaczyński.