Problemy finansowe Williams mogą szybko się nie poprawić. Jak podaje portal Racefans zespół Roberta Kubicy zarobi o ponad 21 mln dolarów mniej, niż w ubiegłym roku.

Liberty Media wypłaca zespołom wynagrodzenia na podstawie trzech filarów. Pierwszy z nich to kwota stała, która w tym roku to 35 mln dolarów. Otrzyma ją każdy zespół, który ukończył w czołowej dziesiątce dwa z trzech ostatnich sezonów. Kolejny to nagroda za miejsce w poprzednim sezonie. Tu wynagrodzenie liczone jest procentowo. Najlepszy zespół otrzymuje 19 proc. kwoty przeznaczonej dla wszystkich teamów, natomiast najsłabszy tylko 4 proc.

Premia finansowa Williamsa będzie zatem aż o 21,1 mln dolarów niższa niż przed rokiem. Żaden inny zespół nie zaliczył tak znaczącego spadku. Williams tak naprawdę nieco ratuje ostatni filar. Zespół za wartość historyczną otrzyma 10 mln dolarów. Z kolei Mercedes i Red Bull Racing za ten sam czynnik otrzymają po 35 mln dolarów. Ferrari skorzysta najbardziej, gdyż może liczyć na największy bonus w wysokości 73 mln dolarów. Wynika on ze względu na to, że zespół z Maranello jest jedynym, który wystartował we wszystkich sezonach F1.

Za klasyfikację konstruktorów bonusy otrzyma Ferrari, Mercedes, Red Bull i McLaren. Najwięcej ostatecznie otrzyma Ferrari – aż 205 mln funtów. Williamsowi przypadnie 60 mln, czyli biorąc pod uwagę każdy filar wynagrodzenia o 15 mln funtów mniej niż w 2018 roku.