Kevin Magnussen nie do końca miło wspomina swój pobyt w McLarenie i jest zdania, że podobne odczucia towarzyszą Lewisowi Hamiltonowi, w kwestii jego występów w ekipie z Woking.
Duńczyk uważa, że McLaren nie pozwala swoim kierowcą na rozwinięcie pełnych skrzydeł. Jako przykład podaje najlepszego obecnie kierowcę Formuły 1 na świecie. Lewis Hamilton dopiero po zaskakującym odejściu do Mercedesa stał się pełnowartościowym zawodnikiem, mogącym w pełni pokazać swoje umiejętności, udowodniając swoją wartość.
Kevin Magnussen: McLaren zabierał mu wolność. W tym zespole wymaga się od kierowców konkretnego zachowania. Można powiedzieć, że zawodników się kreuje, a nie bierze takimi, jacy są. Hamilton to idealny przykład. Nie mógł wyrażać siebie, został stłamszony. Czasem warto porównać kierowców do artystów czy muzyków. Potrzebujemy swojej przestrzeni, żeby móc pokazywać siebie. Jeśli ktoś stara się na siłę wcisnąć nas w jakieś ramy, zaczynamy się męczyć.
Obecnie Magnussen reprezentuje zespół Haasa. W ubiegłym sezonie Kevin zajął dziewiątą pozycję w klasyfikacji generalnej.