Max Verstappen w trakcie odbywającego się w ten weekend wyścigu Formuły E w Marrakeszu, odbywa część kary za rękoczyny z Estebanem Oconem, do których doszło po zeszłorocznym wyścigu Formuły 1 w Brazylii. Holender rzucił się wówczas na Francuza z pretensjami o to, że ten doprowadził do kolizji próbując się „oddublować”. Kierowca Aston Martin Red Bull Racing był wówczas na prowadzeniu.
Za swoje niesportowe zachowanie Verstappen został ukarany przez sędziów karą dwóch dni prac społecznych. Kierowca z góry zaznaczył, że nie zgodzi się na żadne wymyślne kary, które go ośmieszą. Ostatecznie postanowiono, że otrzyma karę dwóch dni prac społecznych na rzecz FIA. Runda w Marrakeszu została wybrana przez federację ze względu na to, że nie odbywa się w trakcie sezonu Formuły 1, kiedy to zawodnik byłby niedostępny.
„Max Verstappen będzie obecny podczas ePrix w Marrakeszu ze względu na decyzję sędziów podjętą podczas Grand Prix Brazylii. Verstappen spędzi dzień jako obserwator, przyglądając się pracy sędziów podczas wysokiej klasy wydarzenia wyścigowego” – brzmi oświadczenie FIA.
Wciąż nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób Holender będzie musiał zrealizować drugi dzień prac społecznych na rzecz FIA.