Powrót Roberta Kubicy do Formuły 1 jest dalej bardzo szeroko komentowany. Jedni zachwycają się, wytrwałością, ciężką pracą i walką Polaka o możliwość kontynuacji kariery, inni wręcz przeciwnie.
Polak po 8 latach przerwy wraca do ścigania w królowej motorsportu. Wcześniej niezadowolenie z faktu powrotu Kubicy do F1 wyraziło dwóch byłych kierowcy tej serii – Jacques Villeneuve oraz Juan Pablo Montoya, którzy nie nie wierzyli, że krakowianin jest w stanie prowadzić bolid na równi ze swoimi kolegami.
Teraz do tego grona dołącza Tom Coronel – holenderski kierowca wyścigowy, który z sukcesami rywalizował w WTCC.
Tom Coronel: Bądźmy szczerzy. Robert Kubica nie będzie już wygrywać wyścigów, nie zabłyśnie też talentem w F1. Nie osiągnie dawnego poziomu. Ściganie to trudne zadanie. Kiedy wypadasz ze stawki, to już jest koniec. A jego przecież nie był osiem lat! Kubica był kierowcą poważnego kalibru. Przecież ścigał się przeciwko takim gwiazdom jak Hamilton i Rosberg. I częściej to on wygrywał z nimi niż na odwrót.
Coronel uważa, że sezon za kierownicą Williamsa zepchnie Kubicę na listę z nazwiskami zawodników, których powroty do F1 okazały się fiaskiem.