Lewis Hamilton sięgnął po pole position przed jutrzejszym wyścigiem o Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim. Sobotnia czasówka zakończyła się farsą w wykonaniu Ferrari.
Sebastian Vettel nie wyjechał nawet na jedno pomiarowe okrążenie w pierwszym segmencie kwalifikacji. W bolidzie Niemca doszło do awarii turbo, co automatycznie postawiło go na ostatnim polu startowym.
Tuż przed 4-krotnym mistrzem świata swój bolid postawi Robert Kubica, który przegrał rywalizację z Georgem Russellem. Do Q2 nie awansowali również Alex Albon i Lando Norris.
W garażu Ferrari niestety nie był to koniec dramatów. W Q3 przed wyjazdem na tor do awarii doszło także w bolidzie Charlesa Leclerca.
To rzecz jasna było wodą na młyn dla zespołu Mercedesa, który przez cały weekend wydawał się być wolniejszy od Ferrari. Ostatecznie najszybszy okazał się Lewis Hamilton, wyprzedzając atakującego Maxa Verstappena.
Holender broniący barw Red Bull Racing siódmy raz w swojej karierze rozpocznie wyścig z pierwszej linii, pokonując Valtteriego Bottasa. Fin po świetnym początku sezonu od kilku weekendów ma zadyszkę.
Bardzo dobrym rezultatem popisał się również Kimi Raikkonen. Kierowca Alfa Romeo Racing zakończył dzisiejsze kwalifikacje na sensacyjnym 5. miejscu, ulegając tylko kierowcom Mercedesa i Red Bulla.
Yee-haw! Fifth 💥💥💥 #GermanGP pic.twitter.com/2GYwFVecmB
— Alfa Romeo Racing (@alfaromeoracing) July 27, 2019
