Robert Kubica odpadł z rywalizacji o pole position już po pierwszym segmencie kwalifikacji. Polak znów przegrał rywalizację ze swoim zespołowym kolegą, Georgem Russellem.
Forma Williamsa od czasów przedsezonowych testów w Barcelonie pozostaje poza dyskusją. Ekipa z Grove dysponuje zdecydowanie najsłabszym bolidem w stawce.
Do tej pory Robert Kubica popisał się lepszym czasem od swojego zespołowego kolegi tylko raz. Miało to miejsce w pierwszym treningu przed Grand Prix Australii. Jak powszechnie wiadomo, kierowców Formuły 1 ocenia się po wynikach względem swojego zespołowego partnera.
Polscy kibice mieli już sporo wątpliwości dotyczących formy Kubicy, bowiem od pierwszego Grand Prix lepszy był George Russell. Krakowianin dysponował jednak bolidem z uszkodzoną podłogą, która naprawiona została właśnie na Grand Prix Bahrajnu.
F1, GP Bahrajnu: Ferrari w innej lidze, Kubica wciąż w swojej
Przez większą część pierwszego segmentu kwalifikacji wydawało się, że Polak w końcu wygra rywalizację z Georgem Russellem. Niestety, pod koniec Q1 Brytyjczyk wykręcił lepszy czas od Polaka o 0,040 sekundy.
Zawodnicy Williamsa mimo to zakończyli dzisiejszą czasówkę na dwóch ostatnich miejscach. Russell, który wyruszy do jutrzejszego wyścigu przed Kubicą, stracił do najbliższego Lance’a Strolla nieco ponad 1,5 sekundy.