Tesla i jej już tylko dyrektor generalny Elon Musk rozstrzygnęli w sobotę proces sądowy z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd. Producent samochodów elektrycznych zapłaci karę w wysokości 40 milionów dolarów i powoła nowego prezesa zarządu.
Pozew o oszustwo został złożony po tym, jak Musk 7 sierpnia napisał na Twitterze, że rozważa prywatyzację Tesli, mając już zapewnione finansowanie przy cenie 420 dolarów za akcję. 47-latek tłumaczył, że wpis miał być żartem skierowanym do jego ówczesnej partnerki Claire Elise Boucher (piosenkarka pod pseud. Grimes), ponieważ „420 to znacząca liczba w kulturze związanej z marihuaną”.
Am considering taking Tesla private at $420. Funding secured.
— Elon Musk (@elonmusk) August 7, 2018
40-milionową karę w połowie zapłaci Tesla, w połowie sam Musk jako część ugody, którą dopełnia konieczność ustąpienia z funkcji prezesa zarządu przynajmniej na 3 lata. Do zarządu spółki publicznej będą musieli zostać powołani także dwaj niezależni dyrektorzy. 40 mln $ kary zostanie podzielone między inwestorów Tesli w drodze postępowania sądowego, którego szczegóły nie zostały jeszcze ustalone.