Ozdobą nielegalnych wyścigów na 1/4 mili niejednokrotnie są seksowne starterki, które dają sygnał uczestnikom do wkręcenia ich maszyn na najwyższe obroty. Okazuje się, że to zadanie może niektórych przerosnąć.
Praca z pozoru wydaje się nie do zawalenia. Wystarczy w końcu stać pomiędzy dwoma pojazdami i w wyznaczonym momencie machnąć flagą, chusteczką, majtkami, stanikiem lub innym symbolicznym akcesorium. Mało kto jednak myśli o przeszkoleniu „co dalej?”. Poniżej można przekonać się, że nie jest to głupie pytanie.
How not to start a race. pic.twitter.com/kmDPpubw7q
— Darwin Award 🔞 (@AwardsDarwin) November 25, 2019
Oczywistym wydaje się, że starterka powinna pozostać nieruchoma w miejscu. Jak widać, bohaterka nagrania postanowiła uciec ze swojej lokalizacji przecinając tor jednego z aut. Szczęśliwie kierowca w porę zorientował się, co nieszczęsna dziewczyna wyczynia i jej nie rozjechał. Choć nielegalne wyścigi już z samego założenia są nierozsądne, to jeśli już jednak ktoś chce startować na nich auta, niech lepiej wyciągnie wnioski z tej absurdalnej, ale życiowej sytuacji.