Krótko nacieszył się pewien 21-latek swoim prawo jazdy. Po tym jak jednego dnia odebrał uprawnienia do kierowania, kolejnego dnia je stracił. Mężczyzna został poddany kontroli drogowej na terenie Nidzicy w województwie warmińsko-mazurskim.
W jej trakcie okazało się nie tylko, że jest to świeżo upieczony kierowca, ale także to, że jeździ na podwójnym gazie. Badanie wykazało, że ma w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu. Można się tylko domyślać, że dzień wcześniej świętował odebranie prawa jazdy.
Konsekwencje odczuli również członkowie jego rodziny. Właściciel pojazdu został ukarany mandatem za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu.
21-latek stracił prawo jazdy, o której starał się przez ostatnie miesiące. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz świadczenie pieniężne w kwocie nie mniejszej niż 5000 zł.