Dodge Viper z 1992 roku trafi na aukcję. Jest nowy

Dodge Viper z 1992 roku trafi na aukcję. Jest nowy

Podaj dalej

Dodge Viper to niewątpliwie ikona amerykańskiej motoryzacji i auto marzeń wszystkich automaniaków lat 90-tych. Teraz jeden z pierwszych – legendarnych egzemplarzy – RT/10 Roadster trafi pod młotek. Przebieg? 55 kilometrów.

Pierwsze modele tego wspaniałego samochodu pojawiły się w sprzedaży na początku 1992 roku. Aspekty bezpieczeństwa oraz komfortu zostały w przypadku tego auta całkowicie pominięte. Viper nie miał szyb bocznych, poduszek powietrznych a dostać się do niego można było tylko za pośrednictwem klamek wewnętrznych. Brak wspomnianych udogodnień rekompensowało jednak coś innego.

Mowa o zmodyfikowanym 8-litrowym silniku V10, zaczerpniętym z żeliwnych jednostek Chryslera. Żeliwo zastąpiono stopami aluminium i gruntownie poprawiono całą konstrukcję. Za przeszczep jednostki do Vipera odpowiedzialne było Lamborghini, które należało w tamtych czasach własnie do Chryslera. Zmodyfikowana konstrukcja o mocy 410 KM oraz 630 Nm teraz szczególnie nie imponuje, ale wówczas był to absolutnie topowy silnik.

Samochód, choć doczekał się kolejnych wcieleń, to pierwsza generacja wydaje się tą, która najbardziej interesuje kolekcjonerów. To właśnie jedna z pierwszych sztuk trafi wkrótce na aukcję. Na co dzień kupno Vipera nie stanowi w USA żadnego problemu, ale znalezienie auta w takim stanie graniczy niemal z cudem.

Historia tego egzemplarza jest niezwykle ciekawa i nietypowa zarazem. Właściciel po kupieniu nowego samochodu pojechał nim bezpośrednio do klimatyzowanego garażu, w którym krwistoczerwony wóz spędził kolejne 27 lat. Viper był jednak cały czas pieczołowicie konserwowany.

Regularnie wymieniano płyny oraz dbano o stan karoserii oraz opon. Auto co jakiś czas było też odpalane i przetaczane. Dzięki temu wygląd auta po blisko 3 dekadach jest niemal nienaganny.

Ile kosztuje taka zabawa? Najprawdopodobniej nie mniej, niż 100 tys. dolarów. Nowy nabywca może być jednak pewien, że w kolejnych latach wartość tego „cacka” będzie tylko rosnąć.

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News