Podczas kolejnej rundy ERC – Rajdzie Barum, swój występ potwierdził Dani Sordo. Kierowca fabrycznego zespołu Hyundaia w Czechach poprowadzi i20 R5. Pokonanie kierowcy WRC na pewno będzie wyzwaniem dla czołówki Rajdowych Mistrzostw Europy. A może to jednak Hiszpan będzie zmuszony coś udowodnić?
Rozgrywany w dniach 24-26 sierpnia czeski klasyk tradycyjnie odbędzie się wokół Zlina. Największą atrakacją rundy z pewnością jest start Daniego Sordo. Hiszpan podczas Rajdu Finlandii pauzował, ustępując samochód w systemie rotacyjnym i20 WRC dla Haydena Poddona. Teraz jest już pewne, że Hiszpan (2. miejsce w Rajdzie Meksyku w WRC 2018) pojawi się także u naszych południowych sąsiadów.
Dani Sordo: Wbrew pozorom to wymagający start zarówno dla mnie jak i zespołu. Spotkamy się z bardzo szybkimi kierowcami, którzy doskonale znają charakterystykę tych odcinków. Chcemy się z nimi zmierzyć i pokazać nasze najmocniejsze strony.
Podczas Rajdu Barum nowością dla doświadczonego Sordo nie będą tylko same oesy ale także Hyundai i20 R5. 33-letni kierowca z Torrelavega jeszcze nie miał okazji startować taką specyfikacją tego modelu. Jego potencjał zademonstrował lider WRC Thierry Neuville, który zwyciężył R5-tką w Rajdzie Ypres.
Domową rundę zdominował zapisując na swoim koncie wygraniem na 15 z 23 odcinków specjalnych belgijskiego klasyka.
Thierry Neuville: Przed Ypres nie zaliczyłem wiele kilometrów za kierownicą i20 R5. Musiałem dokonać kilku drobnych zmian w ustawieniu zawieszenia i to wystarczyło by poczuć się na tyle pewnie aby osiągać przyzwoite rezultaty.
Przewaga ponad 40 sekund nad drugim w klasyfikacji generalnej rodakiem Vincentem Verschuerenem może i jest okazała, jednak Sordo podczas Rajdu Barum na pewno za rywali będzie miał mocniejsze nazwiska. W kolejnej rundzie WRC, Rajdzie Niemiec. Hiszpan otrzyma od Hyundaia status nr 2. i ma walczyć o ważne punkty w klasyfikacji producentów.