Dachowania w rajdach są chlebem powszednim. Na drogach codziennie także dochodzi do wielu zdarzeń, w których samochód zatrzymuje się do góry kołami. Jednak wylądowanie głową w dół jadąc kombajnem, wymaga już pewnej sztuki.
30 lipca po godzinie 15 dyżurny krasnostawskiej komendy został powiadomiony o wypadku przy pracach polowych, któremu uległ 45-letni mieszkaniec gminy Krasnystaw. Mężczyzna pokonywał wzniesienie na polu uprawnym i w trakcie podjazdu kombajn przewrócił się do góry kołami. Jego kabina przygniotła operatorowi nogi. Poszkodowany z obrażeniami stóp został przewieziony do szpitala.
W związku z czynnościami ratunkowymi, które miały miejsce, policjanci sprawdzili trzeźwość kombajnisty dwie godziny po zdarzeniu. Alkomat wykazał 0,4 promila alkoholu w organizmie. Okoliczności zdarzenia są wyjaśnianie. Jazda na podwójnym gazie jednak w dużym stopniu tłumaczy nieuwagę mężczyzny.