Od kilkunastu godzin jednym z najczęściej poruszanych tematów jest rozszerzenie zakazu handlu w niedzielę również na stacje paliw. Jak jednak zapewnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jest to plotka.
Niedziela niehandlowa to temat, który od kilku lat dzieli Polaków. Jedni uważają to za dobry pomysł, dla drugich to farsa. O ile w zeszłym roku minimum raz w miesiącu sklepy były otwarte w niedzielę, tak już w 2020 tych niedzieli łącznie będzie tylko siedem – w większości przed ważnymi świętami.
Niedawno sieć obiegła informacja, jakoby zakaz miał być rozszerzony na stacje paliw. W rozmowie z „Business Insider Polska” stanowczo zaprzeczył temu Stanisław Szwed, wiceminister pracy, który zaznaczył, że jest to plotka i ministerstwo nie planuje żadnych prac nad zmianą ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę.
Biuro prasowe ministerstwa zapowiedziało, że również Państwowa Inspekcja Pracy nie zajmuje się tym tematem. Wszystko wskazuje więc na to, że była to wyłącznie plotka i na razie właściciele stacji nie mają się czego bać.