Jamie Chadwick jak na razie nie ma co liczyć na to, że zasiądzie w bolidzie Formuły 1 i weźmie udział np. w sesji treningowej. Claire Williams jasno zasygnalizowała, że przed nią stoją zupełnie inne wyzwania.

Zawodniczka W Series zgodnie z wcześniejszymi planami ma skupiać się wyłącznie na pracy w symulatorze. 21-latka na razie ma poznawać całą otoczkę, która dotyczy Formuły 1, a obserwując to wszystko nieco z boku dostrzegać coś co może umknąć innym członkom zespołu.

Claire Williams: W tej chwili zapewniliśmy jej pracę w symulatorze. Pojedzie też na kilka wyścigów F1 z nami. Dzięki temu będzie mogła zobaczyć jak wygląda praca zespołu na torze, jak funkcjonuje F1. W tej chwili nie mamy planów, aby umieszczać ją za kierownica samochodu F1. Jamie jest zaangażowana w W Series. Wygrała pierwszy wyścig, w kolejnym była druga. Będzie pracować nie tylko w fabryce, ale też w pełni poświęci się fabryce w Grove. Wspomoże inżynierów. Jej kontrakt ma też na celu promocję kobiet w motorsporcie. Wierzę, że zaangażowanie się w działalność Williamsa zwiększy jej konkurencyjność.

Zespół z Grove jako ostatni dał szansę kobiecie za kierownicą bolidu Formuły 1. W sezonach 2014 i 2015 kilka sesji treningowych odbyła Susie Wolff.

Robert Kubica bohaterem wesołej kreskówki