Niezwykłe sceny niczym z filmu akcji rozegrały się na drogach w Wielkopolsce. Kierowca ciężarówki po tym, jak nie zatrzymał się do kontroli, uciekał przez około 30 kilometrów, a zatrzymała go dopiero policyjna blokada.
Policjanci dostali informację od innych kierowców, że na drodze krajowej numer pięć zauważyli kierowcę dużej ciężarówki z naczepą, który może być pod wpływem środków odurzających. Funkcjonariuszom po przybyciu nie udało się zatrzymać mężczyzny, bowiem ten lekceważył ich prośby.
Ruszył pościg, który trwał kilkadziesiąt minut. 34-latka zatrzymała dopiero blokada w Rawiczu. Kierowca i tak próbował uciec, przez co uszkodził trzy radiowozy. Zanim udało się go obezwładnić, wcześniej szarpał się z policjantami, raniąc jedno z nich. Lista zarzutów jest bardzo długo, a kierowcy grozi dziesięć lat więzienia.
ITD zatrzymała 30-letnią ciężarówkę, która powinna stać w muzeum