Piszemy o tym z obrzydzeniem, bo tego typu zachowanie tego kogoś (brak nam słów jak go określić) jest dla nas po prostu chore – tak na swoim Facebooku napisało MPK w Krakowie. Mamy do czynienia ze śmierdzącą sprawą…
Okazuje się, że pewien dowcipniś postanowił urządzić sobie nową zabawę i smaruje automaty biletowe… fekaliami.
Służby zapewniają, że automaty są natychmiast czyszczone, natomiast wizerunkowo cała sprawa jest mocno śmierdząca i wielu pasażerów spotkały już spore nieprzyjemności. MPK odnotowało już ponad 20 takich incydentów, a sprawa została zgłoszona policji.
– Nie chcemy jednak pozwolić na to, aby zachowanie tego kogoś narażało naszych pasażerów na nieprzyjemności podczas zakupu biletu. Dlatego zgłaszamy sprawę na policję. Do Was apelujemy o zgłaszanie nam lub policji nietypowych zachowań przy automatach biletowych, szczególnie w rejonie ul. Grota Roweckiego i Kapelanka – czytamy na Facebooku.