W ostatnią niedzielę sierpnia spotkania z cyklu Cars & Coffee Poland przeniosły się do Wrocławia, który gościł najbardziej prestiżowe samochody po raz trzeci. Tradycyjnie już nie brakowało pięknych i szybkich aut, które mogliśmy podziwiać w Uroczysku Siedmiu Stawów w Niemczy i pod Stadionem Wrocław.
Stolica Dolnego Śląska jest ważnym punktem na mapie Polski dla organizatorów cyklu Cars & Coffee. To właśnie tutaj obecni są oni od początku swojej działalności – od 2016 roku.
W niedzielę uczestnicy spotkali się na porannej kawie w Uroczysku Siedmiu Stawów w Niemczy, około 40 minut jazdy od granicy Wrocławia.
Po kameralnej części wydarzenia, wszystkie samochody skierowały się na teren Stadionu Wrocław, gdzie mieszkańcy i pasjonaci supersamochodów mogli z bliska obejrzeć pojazdy zgromadzone na kolejnym spotkaniu spod znaku Cars & Coffee.
Od koloru do wyboru – we Wrocławiu mogliśmy oglądać piękne 911-tki zarówno w tradycyjnych kolorach proponowanych przez producenta, jak i tych nieco rzadziej spotykanych na drogach.
Alpina B7, która podróżowała z nami na największe w Europie spotkanie Cars&Coffee w Brescii była obecna także w Warszawie.
Nie zabrakło też miejsca dla nieco starszych pojazdów z duszą. Wspaniałą wystawę Mercedesów przygotował dealer Duda-Cars.
Musicie przyznać, że Maybach z otwartym dachem to dość niecodzienny widok.
Partnerem wydarzenia była firma Michelin produkująca opony do samochodów o najwyższych osiągach.
Wydarzenie we Wrocławiu przyciągnęło uwagę także nieco bardziej znanych gości – na zdjęciu lubiany Moto Doradca.