W związku z pandemią koronawirusa, wszyscy pracownicy fabryk produkujących samochody mają obowiązek zasłaniania ust i nosa. Zapewne po to, by zmniejszyć koszty francuski koncern motoryzacyjny postanowił sam wyprodukować odpowiednie osłony. Renault będzie produkować własne maseczki ochronne.
Renault będzie produkować maseczki ochronne
Większość marek motoryzacyjnych wprowadziła specjalne procedury w swoich fabrykach, by móc wrócić do pełni produkcyjnych mocy. Sprawdzaliśmy m.in. jak zrobił to Opel w Polsce. Z kolei francuski producent pojazdów postanowił o tym, że najkorzystniej dla marki będzie stworzyć odpowiednie produkty. W związku z tym, Renault będzie produkować własne maseczki ochronne.
Grupa Renault poinformowała o zakupie linii do produkcji masek ochronnych. Wyprodukowane na niej maseczki zostaną wykorzystane na potrzeby całej grupy. Mają one służyć bezpieczeństwu i ochronie zdrowia wszystkich pracowników zatrudnionych w zakładach produkcyjnych oraz w sieci sprzedaży w Europie. Produkty te, trafią także do zakładów przemysłowych i usługowych w sieci dystrybucji Renault i sieci dealerów. Linia produkcyjna o maksymalnej wydajności 1,5 miliona masek chirurgicznych tygodniowo ma zostać uruchomiona w lipcu br. w zakładzie Renault we Flins, we Francji.
Renault wybuduje specjalną fabrykę do produkcji maseczek
To, że koncern kupił specjalną maszynerię to nie wszystko. Projekt zakłada budowę na terenie zakładu Renault we Flins budynku o powierzchni 1 000 metrów kwadratowych. Poza linią produkcyjną będzie mieściło się w nim również zaplecze logistyczne. Gotowe maski będą wysyłane do centrum dystrybucji Renault, skąd trafią bezpośrednio do odbiorców na terenie Francji i Europy. Zatrudnienie znajdą również specjalnie przeszkoleni pracownicy. W związku z tym, w czerwcu rozpoczną się szkolenia dla około dwudziestu z nich. Jak informuje koncern, linia ma spełniać wszystkie standardy bezpieczeństwa przyjęte przez Grupę, a maski ochronne będą posiadały certyfikat zgodności z obowiązującymi normami.
Dlaczego Renault będzie produkować własne maseczki?
Ponadto, decyzja o stworzeniu własnej linii produkcyjnej ma zapewne wiele wspólnego z finansami. Jednak przedstawiciele marki tłumaczą ten ruch następująco.
„Dzięki linii do produkcji masek ochronnych Grupa zamierza wdrożyć rozwiązanie, które w perspektywie długofalowej pozwoli na zapewnienie ciągłości dostaw, wyeliminowanie ryzyka niedoborów i opóźnień, a także na zabezpieczenie przed inflacyjnym wzrostem cen, tym samym zmniejszając ogromy popyt na tym rynku.”