W Braniewie na jednym z tamtejszych skrzyżowań doszło do niecodziennej sytuacji. Betoniarka przewożona bez żadnego zabezpieczenia spadła z przyczepki tuż przed maskę jadącej z pierwszeństwem „elki”.
Kierowca VW jechał z dużą prędkością chcąc zdążyć przed jadącym z naprzeciwka na zielonym świetle samochodem nauki jazdy. Bezmyślne przewożenie ładunku plus prawa fizyki i betoniarka nie miała prawa pozostać na przyczepce.
Na szczęście w tym przypadku obeszło się na strachu. Szybka i skuteczna reakcja kursanta nie doprowadziła do zderzenia z urządzeniem.