Fernando Alonso ujawnił dzisiaj, że odrzucił ofertę Red Bulla, na starty w sezonie 2019.
Miejsce w bolidzie byków zwolniło się na na początku sierpnia, kiedy Daniel Ricciardo ogłosił przeprowadzkę do Renault. Zanim Australijczyk podjął decyzję podpisania umowy z francuskim teamem, jego kontrakt przewidywał starty do 2021 roku.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu szef zespołu Red Bulla – Christian Horner powiedział, że dołączenie Fernando Alonso do teamu z Milton Keynes nie byłoby dobrą opcją.
Christian Horner, szef Red Bull Racing: Mam ogromny szacunek dla Fernando, on jest świetnym i fantastycznym kierowcą, ale jest to bardzo trudne… miał tendencję do wywoływania chaosu, gdziekolwiek się pojawił. Nie jestem pewien, czy byłoby to najzdrowsze dla zespołu, wolimy inwestować w młodzież, niż w kierowcę, który jest u progu swojej kariery.
Dzisiaj w Sky Sports Fernando Alonso ujawnił, że Red Bull proponował, aby w przyszłym sezonie stworzył duet z Maxem Verstappenem. Jeden z trzech topowych zespołów mnie chciał. Kilkukrotnie składali mi ofertę w tym roku. Czy chodzi o Red Bulla? Tak – powiedział krótko Hiszpan w rozmowie ze Sky Sports.
Swoją wypowiedź, Fernando Alonso poparł później wymownym wpisem na Twitterze.
??????????????????!!! definitely one of the best things ever!!! Summer hit !!???????. #fromlastweekNothanks https://t.co/IaFD3tIMh4
— Fernando Alonso (@alo_oficial) August 9, 2018
Alonso jeździ dla McLarena od 2015 roku, ale nigdy nie uzyskał wyniku wyższego niż piąty. Hiszpan odejdzie z F1 wraz z zakończeniem obecnego sezonu i przeniesie się do IndyCar.