Fernando Alonso potwierdził, że decyzję o ewentualnym powrocie do Formuły 1 podejmie w lipcu. Hiszpan chce poczekać z ewentualnymi deklaracjami, aby przedwcześnie nie zamykać sobie innych możliwości.
Na razie wiemy jedynie, że Alonso po zakończeniu sezonu 2019 nie będzie ścigał się w wyścigach długodystansowych. Dwukrotny mistrz świata F1 chce w tym roku przypieczętować swoje marzenie i sięgnąć po potrójną koronę sportów motorowych, czyli wygranie GP Monako, Le Mans 24 oraz Indy 500.
Dwa pierwsze wyścigi Hiszpan ma już na swoim koncie. Pozostaje zdobycie jednego z najcenniejszych trofeów w świecie motosportu – Indianapolis 500.
Fernando Alonso: Wpisanie się na nowy sezon przed czerwcem oznacza zamknięcie sobie innych okazji. W średnim i długim terminie jestem pewny, że powrócę. Ta decyzja dotyczy krótkiego terminu. Nie chcę decydować się do współpracy ze względu na cele jakie mogę mieć na sezon 2020. Gdy kończyłem ścigać się w Formule 1 czułem, że jestem w najlepszym momencie swojej kariery. Czułem się mocny i przygotowany na duże wyzwania. W sezonie 2020 może to być Formuła 1, IndyCar lub inne kategorie wyścigowe. Muszę poczekać i zobaczyć co wydarzy się w ciągu kolejnych dwóch miesięcy. Brak zobowiązań to najlepszy sposób, aby podejmować najbardziej racjonalne w czasie decyzje. Gdybym zdecydował się na coś, te okazje mogłyby się nie pojawić.Mam dwa czy trzy pomysły w głowie a wszystko stanie się jasne w lipcu.