Wakacje w Międzystrojach nie dla wszystkich przebiegają sielankowo — choć powinny. Tamtejsi policjanci czuwający nad bezpieczeństwem wypoczywających zaliczyli sporą wpadkę, która poszła w całą Polskę.
W trakcie rutynowej kontroli funkcjonariusze sprawdzali trzeźwość kierowców. Zatrzymali pojazd do rutynowej kontroli, który prowadził młody kierowca – w pojeździe było jeszcze trzech jego kolegów. Ku zaskoczeniu mężczyzny lampka w trakcie badania zaświeciła się na czerwono.
Po kilku próbach policjant w końcu sam dmuchnął w alkomat i okazało się, że on też powinien być pod wpływem alkoholu. W związku z nieprawidłowym pomiarem badania wszyscy udali się na komisariat policji, gdzie po wymianie urządzenia okazało się, że kierowca zatrzymanej osobówki, jak i policjant, są trzeźwi.
Kozak w Porsche pobił kobietę na przejściu, a potem próbował ją przejechać