Kierowca Mustanga chciał przelecieć bokiem całe rondo. W końcu go obróciło i pojechał pod prąd, żeby ustąpić miejsca kierowcy z wideorejestratorem. Tego typu pomysły na drogach publicznych to nic dobrego.
Chciał przelecieć bokiem całe rondo, ale się nie udało
Całe szczęście, że autor nagrania był stosunkowo daleko i zdążył w porę wyhamować zanim wjechał na rondo. Jeśli były już tam to kierowca Mustanga z impetem uderzyłby w jego samochód. Latanie bokami jest przyjemne, ale robienie tego w środku dnia na drogach publicznych to zdecydowanie głupi pomysł.
Najlepiej pojechać na tor lub wybrać plac na pustkowiu. W tym drugim przypadku trzeba jednak bardzo uważać. Może okazać się, że podczas latania bokami znienacka na parkingu czy placu pojawi się człowiek. Wybór toru to zdecydowanie najrozsądniejsza i najbezpieczniejsza opcja. Obecnie kosztuje to zaledwie kilkaset złotych. Nie warto ryzykować zdrowia i życia swojego oraz innych na drogach publicznych.