Nocna pora, trzy puste pasy i dwa auta. W pewnym momencie jadący przed autorem nagrania kierowca Skody Citigo gwałtownie hamuje. Pomimo, że nikogo przed nim nie ma i nic się nie dzieje.
Próbował podstępnie wyłudzić odszkodowanie
Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów jadący miejskim czeskim autem powtarza swoje dziwne zachowanie. Tym razem hamuje znacznie intensywniej licząc, że jadący za nim kierowca z wideorejestratorem wjedzie mu w tył. W takiej sytuacji oszust mógłby powiedzieć policji, że autor nagrania wjechał mu w tył.
Najlepszym zabezpieczeniem przed takimi sytuacjami jest zamontowanie w aucie wideorejestratora. Jak widać autor nagrania miał takie urządzenie. Dzięki temu możemy obejrzeć jakie metody stosują oszuści. Kierowca, który nagrał całą sytuację zachował się najlepiej jak mógł. Po prostu zmienił pas na drugi i powoli, ale płynnie zaczął wyprzedzać oszusta, który próbował podstępnie wyłudzić odszkodowanie.