Kierowca sam prosił się o kolizję. Nie odpuścił do ostatniej chwili. Teraz ma problem [WIDEO]

Kierowca sam prosił się o kolizję. Nie odpuścił do ostatniej chwili. Teraz ma problem [WIDEO]

Kolizja na rondzie

Podaj dalej

Coraz częściej w Internecie pojawiają się nagrania z wideorejestratorów, na których kierowcy sami prowokują niebezpieczne sytuacje. W wielu przypadkach kolizji można byłoby uniknąć, gdyby jej uczestnicy nie kierowali się emocjami.

Kierowca sam prosił się o kolizję

Na nagraniu widać jak kierowca z wideorejestratorem nie chce wpuścić na swój pas Skody Octavii, która próbuje usilnie na niego wjechać. Jadący czeskim kombi dodaje gazu, a autor nagrania również nie odpuszcza. W końcu dochodzi do konfrontacji i zderzenie. Kto jest winny tej sytuacji? Zawinił autor nagrania, bo to on uderzył w Octavię. Jednak kierowca Skody też niepotrzebnie chciał się wciąć. Mógł zaczekać i zjechać na drugi pas puszczając sprawcę.

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

To jedna z wielu sytuacji, w której emocje i bezsensowna walka o pierwszeństwo zakończyła się kolizją i niepotrzebną stratą czasu. Uwierzcie nam czasami lepiej odpuścić i pojechać w swoją stronę. Kolizja wymaga często wezwania policji lub spisania oświadczenia. Tracimy czas na przyjazd funkcjonariuszy, na naprawę auta. Pytanie tylko po co? Czy to jest rzeczywiście warte bezsensownej rywalizacji na drodze.

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

Nie warto swoje frustracji i agresji wykorzystywać na drodze do stwarzania niebezpiecznych sytuacji. Wiele razy przez tego typu zachowania ginęli ludzie. Jeśli robiłeś tak kiedyś lub robisz to warto przemyśleć swoje zachowanie. Znaleźć inny sposób na wyładowanie emocji. Prowokując wypadek można zaszkodzić nie tylko innym, ale i sobie.

Fot. Youtube/STOP CHAM

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News