Jak wiadomo nie od dziś diesle mają problem z odpalaniem w zimie. Wynika to z faktu, że w baku w trakcie mrozów z paliwa wytrąca się parafina, która zapycha filtr paliwa. Często też utrudnia przepływ oleju napędowego przez układ wtryskowy. Aby temu zapobiec warto w srogie zimy dbać o to, aby paliwo było zatankowane co najmniej do połowy baku.
Przy jakich mrozach odpala diesel? A przy jakich może mieć problem?
Teoretycznie diesel bez problemu odpali przy -3, -5 czy nawet -10 stopniach Celsjusza. Chociaż ta ostatnia wartość bywa często graniczna. Są przypadki, że i przy takiej temperaturze może być problem z uruchomieniem jednostki. Największe problemy zaczynają się jednak, kiedy temperatura na dworze spadnie poniżej -15, -20 czy -30 stopni Celsjusza. Przy takich temperaturach diesel nie ma łatwo.
Zobaczcie jak radzą sobie stare silniki Diesla z odpalaniem w ekstremalnie niskich temperaturach. O dziwo, większość z nich nawet po dłuższym kręceniu odpaliła. Zobaczcie, które auta udało się uruchomić stosunkowo szybko, a które trzeba było kręcić i kręcić. Są wśród nich zarówno auta japońskie jak i niemieckie czy francuskie.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH