Jeśli potwierdzą się doniesienia magazynu Der Spiegel, producent ze Stuttgartu będzie zmuszony wycofać z obiegu 60 000 aut wyposażonych w silniki wysokoprężne, które nie spełniają norm emisji spalin. Sprawa dotyczy SUV-ów Cayenne i Macan oraz luksusowej limuzyny Panamera. Dotyczy także właścicieli w Polsce.
Afera diesel-gate, która wypłynęła za sprawą Volkswagena regularnie odbija się czkawką u wszystkich satelickich marek należących do koncernu VAG. W przypadku Porsche, nieścisłości co do deklarowanych danych emisji spalin, dotyczą modeli Cayenne, Macan i Panamera, w których zamontowane zostały jednostki napędowe Diesla skonstruowane przez Audi. Niemiecki urząd komunikacyjny (KBA) póki co nie wydał jeszcze ostatecznej decyzji. Jednak jak sugeruje Der Spiegel (powołując się na opinię wydziału komunikacyjnego w Berlinie), jest niemal pewne, że Porsche będzie zobligowane do wycofania z obiegu 60 000 aut, napędzanych trefnymi silnikami.
Producent jeszcze nie odniósł się do oskarżeń i jak czytamy w oficjalnym komunikacie – uczyni to dopiero po zapoznaniu z ostatecznym wyrokiem KBA. Tradycyjnie w takich przypadkach chcąc zachować należytą reputację, oddaje się do dyspozycji urzędu i gwarantuje pomoc przy ustaleniu wszelkich nieprawidłowości. Przypomnijmy, że urząd prowadzi śledztwo w sprawie fałszowania przez markę danych o emisji spalin ww. modeli od połowy maja br.
Kilka dni temu na łamach naszego portalu informowaliśmy, że podobne zarzuty KBA postawiła wobec marki Opel.