Można powiedzieć – nareszcie! Na przebudowę południowej nitki autostrady A18 kierowcy czekali od lat. Pojawi się tam nowa nawierzchnia i kompletna infrastruktura. Jednak nie prędko, ponieważ GDDKiA daje sobie czas na realizację do 2023 roku.
O tym, że stan techniczny nawierzchni jezdni na tym odcinku pozostawia wiele do życzenia i kompletnie nie ma nic wspólnego ze standardami autostrady wie każdy kierowca, który miał okazję podróżować od Berlina do Polski i dalej na południe. Na całym odcinku występują spękania podłużne i poprzeczne, a także wykruszenia i ubytki w płytach betonowych, co jest odczuwalne podczas podróży. Niektóre fragmenty pamiętają jeszcze czasy przedwojenne.
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury: Nawierzchnia jest niejednorodna, ponieważ najbardziej zniszczone płyty betonowe pokryto masą bitumiczną. Wykonywane na bieżąco zabiegi nie poprawiają długofalowo komfortu i bezpieczeństwa jazdy użytkowników drogi, dlatego konieczna jest gruntowna przebudowa tej trasy.
Po ocenie potrzeb inwestycyjnych w skali całego kraju, mając też na uwadze dostępne środki finansowe w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.), Minister Infrastruktury podjął decyzję o skierowaniu do realizacji inwestycji polegającej na budowie południowej jezdni autostrady A18 w. Olszyna – w. Golnice, czytamy w oficjalnym komunikacie GDDKiA.
70 km do remontu zajmie 5 lat
Modernizacja obejmuje budowę ponad 70 km nowej jezdni autostrady, w podziale na kilka odcinków a zakres prac obejmie m.in.: dostosowanie istniejącego układu drogowego do parametrów autostrady, budowę MOP-ów, modernizację węzłów autostradowych, budowę urządzeń związanych z ochroną środowiska (w tym przejść dla zwierząt), zabezpieczenie terenów rolnych i leśnych oraz ochronę dóbr kultury.
Pierwsze przetargi dla firm chcących zrealizować ten projekt mają odbyć się jeszcze w tym roku. Oddanie do ruchu poszczególnych odcinków południowej jezdni A18, z uwagi na różny stopień zaawansowania prac przygotowawczych, jest planowane w latach 2021-2023.
fot. twitter.com/mikolajchrzan