Na cześć mistrza

Na cześć mistrza

dacia duster samochod

Podaj dalej

BMW z okazji zdobycia przez Marco Wittmanna mistrzowskiego tytułu w serii DTM stworzyło limitowane M4 GTS Champion Edition. Bawarski producent nie ograniczył się jednak do dorzucenia sportowego malowania i kubełkowych foteli.

p90239340-highres-the-bm-c4e3346

Zacznijmy od tego, że wyprodukowanych zostanie tylko 200 modeli. Jeśli więc mielibyście kaprys znalezienia się w tym zaszczytnym gronie, musicie spiszyć się ze złożeniem zamówienia. Tu pojawia się jednak dość skromny problem w postaci 148,500 funtów (ok. 720 tys. zł), który czyni M4 jednym z najdroższych modeli w całej gamie BMW.

Ogromne gratulacje dla Marco Wittmanna, jego zespołu RMG, a także całej ekipy BMW Motorsport – mówił Frank ven Meel, preyzdent BMW M GmbH. – Mamy zaszczyt uhonorowania sukcesu Marco przez produkcję BMW M4 DTM Champion Edition. Nigdy wcześniej żaden z naszych modeli nie był tak bliskim krewnym samochodu wyścigowego.

Mistrzowska edycja M4 otrzymała potężnego kopa w postaci dodatkowych 69 koni mechanicznych, co w końcowym rozrachunku pozwala jej na osiągnięcie astronomicznych 500 KM i 600 Nm.

bmw-m4-dtm-1

Sprint do 100 km/h zajmie limitowanej edycji tylko 3,8 sekundy, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się na wartości równej 305.

Wewnątrz znajdziemy kubełkowe fotele pokryte alkantarą, co tylko podekreśla sportowy charakter. Zamiast tylnej kanapy znajdziecie klatkę bezpieczeństwa, co sugeruje, że nie znajdziecie w samochodzie ważnych systemów w postaci kontroli trakcji, czy ABS-u. To wszystko jest jednak dostępne w niesamowitej M4, począwszy od lamp OLED, kończąc na asystach parkowania (PDC).

bmw-m4-dtm-champion-3_600x0w

BMW, DTM

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News