Jak się okazuje, aby otrzymać mandat za przekroczenie prędkości, wcale nie trzeba być jakimś piratem drogowym. Czasami wystarczy tylko przekroczyć prędkość o 7 km/h, aby otrzymać mandat. Taka sytuacja spotkała pana Lesława, który postanowił poinformować o tym za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Niektórzy z was mogą być mocno zaskoczeni, tym co teraz wam przekażemy. Trzymajcie się krzeseł.

Otrzymał mandat za przekroczenie prędkości o 7, 8 i 10 km/h! To rozbój w biały dzień!

Pan Lesław poinformował, że otrzymał ostatnio czwarty mandat w ciągu ostatniego miesiąca za przekroczenie prędkości. Mowa tutaj o jej przekroczeniu o 7, 8 lub 10 km/h. Gdzie taka sytuacja miała miejsce? W Austrii, Niemczech oraz Czechach. Trzeba przyznać, że mają tam rozmach. U nas jakby za coś takiego karali, to portfele naszych kierowców nie wyrobiłyby raczej z regularnymi płatnościami.

https://www.facebook.com/leslaw.cwiklinski/posts/4301165513265058

„Dostałem właśnie czwarty mandat w ciągu ostatniego miesiąca z UE za przekroczenie prędkości.
Przekroczenia są o 7, 8, 10 km/h. Jeżdżę zgodnie z przepisami (no prawie 😀) ustawiając tempomat o 10 km więcej niż jest prędkość dozwolona. Nigdy za to nie przychodziły mandaty. Aż do tego roku. Mam dwa mandaty z Austrii na kwotę 30 i 40 euro za przekroczenie prędkości o 8 km/h. Ten mandat jest z Niemiec na kwotę… 10 € za przekroczenie prędkości o 7 km/h. Mam jeszcze mandat z Czech za przekroczenie prędkości o 12 kilometrów na godzinę na 1000 kcs. Uważajcie” – napisał pan Lesław za pośrednictwem swojego konta na Facebooku.

Dobrze, że w Polsce nie ma tak wielkiego rygoru. Na całe szczęście!

Ciekawe, jak bardzo wzrosłaby statystyka mandatów, gdyby w naszym kraju również kierowcy byli karani za tego typu przewinienia. Panu Lesławowi szczerze współczujemy i zalecamy w takim razie nieco wolniejszą jazdę w wyżej wspomnianych krajach!

źródło: Facebook