Niektórzy ludzie nigdy się nie nauczą, prawda? Ale ten gość nie miał szans „w starciu” z elektrycznością. Zadeklarowany miłośnik muscle carów i V8 sprawdził nowe cacko od Elona Muska. Tesla Model S Plaid całkowicie zmieniła jego światopogląd.
Tesla dla miłośnika V8? Oto efekt
Tesla Model S Plaid to aktualnie najszybszy sedan w produkcji. Jest szybszy o około 0,3 sekundy od swojego poprzednika z oznaczeniem „Performance”. I choć może wydawać się to niewiele, przy tak niskich czasach na poziomie 2,3 sekundy do 100 km/h to cała wieczność.
Producenci od dawna próbują przekroczyć czas 2 sekund w sprincie od 0 do 100 km/h i to właśnie Tesla Model S Plaid jako pierwsza osiągnęła ten rekord.
Wystarczy tylko spojrzeć na twarz YouTubera o pseudonimie RacerX… Fan muscle carów i V8 podczas jednego z przyspieszeń przypomina grymas Jeremy’ego Clarksona w Arielu Atomie. Jego twarz zdaje się wracać z powrotem na swoje miejsce bardzo powoli.
Kontrola jakości dalej na 2-
To cudowne i wnikliwe, zobaczyć surową opinię na temat Tesli Model S Plaid od kogoś, kto teoretycznie może tego samochodu nienawidzić. Ale przyspieszenie i czysta moc silnika elektrycznego szybko zmienia perspektywę.
Jest jeszcze jedno… Gdy tylko facet wsiada do samochodu i perspektywa zmienia się, pokazując tył kabiny. Zwróćcie uwagę na gumową uszczelkę na słupku B. Jak to w ogóle możliwe w 2021 roku, w samochodzie za taką kasę? Oczywiście – to łatwe w naprawie, ale dlaczego samochód trafił w ten sposób do klienta?
Tesla ma jednak problemy z kontrolą jakości i to nie pierwsza taka sytuacja. Tak czy inaczej, nie powinno to mieć znaczenia, bo przecież w filmie chodzi tylko o czystą moc. Przyspieszenie elektryka wbija w fotel i to nie tylko fanów „czystej energii”.