Nowa generacja Subaru WRX przejdzie większą rewolucję niż można było się spodziewać. Kultowy, sportowy sedan dostanie nie tylko zupełnie nowy silnik, ale i rodzaj nadwozia. Po raz pierwszy w historii Subaru WRX będzie SUV-em!
Subaru WRX przypakowało?
Takie wnioski płyną z niedawno opublikowanego teasera przed premierą auta na New York Auto Show. Na krótkich migawkach można zauważyć, że auto jest zawieszone wysoko niczym Outback. W krótkich urywkach auto sprawia wrażenie wysokiego i „muskularnego”. To może oznaczać, że 19 sierpnia Subaru WRX po raz pierwszy zaprezentuje się jako crossover typu sedan.
Wielu fanów rajdów cieszy się, że auto nadal jest reklamowane z motywem jazdy rajdowej. Jednak sporo osób może przeżyć szok, widząc uwielbiany model w gabarytach SUV-a. Pamiętajmy jednak, że produkcja samochodów to nie tylko emocje, ale przede wszystkim biznes. Współcześni konsumenci najchętniej kupują SUV-y, co potwierdzają statystyki (40 proc. udziału). W przyszłym roku nawet w WRC pojawi się SUV – hybrydowy Ford Puma Rally 1.
Większy silnik, większa moc
Przypomnijmy, że po 20 latach sportowy flagowiec Subaru zmieni także jednostkę napędową. Po wielu latach dominacji 2-litrowego boxera turbo, teraz pod maskę ma trafić 2,4-litrowa jednostka, znana już m.in. z modelu Levorg. Subaru WRX ma dysponować mocą ok. 300 KM, ale wersji WRX STI może osiągać nawet 400 KM. W Stanach Zjednoczonych klienci mogą liczyć na wersję w pełni spalinową. Jeśli auto pojawi się w Europie, to raczej jako hybryda. Stale zaostrzane przepisy Unii Europejskiej dotyczące emisji CO2 sprawiają, że premiera nowego WRX-a na Starym Kontynencie wciąż stoi pod znakiem zapytania.