Gość w Ferrari 488 Pista nie wierzył własnym oczom! Pokonał go 30-letni Opel Corsa B [WIDEO]

Gość w Ferrari 488 Pista nie wierzył własnym oczom! Pokonał go 30-letni Opel Corsa B [WIDEO]

Opel-Corsa-vs-Ferrari-488-pista

Podaj dalej

Opel Corsa B, nawet ze sportowym pakietem GSi, nie może równać się z potężnym Ferrari 488 Pista. W niemieckim hatchbacku oryginalnie znajdował się 1,6-litrowy benzynowy silnik o mocy 107 KM, jednak ten pozornie fabryczny Opel to wilk w owczej skórze. W wyścigu na 1/4 mili gość w Ferrari nie miał żadnych szans. 

30-letni Opel kontra nowoczesne Ferrari

Opel-Corsa-vs-Ferrari-488-pista

Ten Opel Corsa B to prawdziwy sleeper. Jeśli pominiemy klatkę bezpieczeństwa i wentylowaną tylną szybę, wygląda tak, jakby dopiero co wyjechał z fabryki. A pod maską nie ma już śladu po 1,6-litrowym silniku o mocy 107 KM. Obecnie Opel napędzany jest dwoma 2-litrowymi, czterocylindrowymi silnikami. Jeden znajduje się z przodu, a drugi z tyłu.

Łącznie dają moc 1200 KM i moment obrotowy 1300 Nm. Stary Opel Corsa musi prowadzić się naprawdę świetnie, biorąc pod uwagę, że waży tylko 1250 kilogramów. Zważywszy na brak systemów ABS, czy kontroli trakcji, jazda nim musi być prawdziwym przeżyciem. 

Jego właściciel kupił ten samochód dawno, dawno temu i zapłacił za niego zaledwie 300 funtów (1600 zł). Ale to dopiero początek, bowiem zainwestował w niego aż 50 000 funtów (268 000 zł!) w ciągu 10 lat. Start w wyścigu z Ferrari wymagał nie lada odwagi i umiejętności. Dwusilnikowy Opel Corsa nie ma przecież kontroli startu ani automatycznej skrzyni biegów. 

Opel-Corsa-vs-Ferrari-488-pista

Corsa nie miała łatwo

Jak nie trudno się domyślić, piętą achillesową Corsy jest przyczepność. W chwili, gdy uda się już dostarczyć całą moc na drogę, Opel jest prawdziwą rakietą. Materiał z wnętrza samochodu pokazuje, jak surowo imponujący jest to samochód. Choć ze startu zatrzymanego to Ferrari było lepsze, wyścig ze startu lotnego padł łupem starej Corsy. 

Trzeci pojedynek składał się z testu hamulców i tutaj nawet nie musimy podpowiadać, który samochód wygrał. Kierowca Opla tak mocno wcisnął hamulce, że szyberdach w jego Corsie aż się zamknął. Ostatnim porównaniem był test łosia, ale tutaj również – co naturalne – Ferrari było zdecydowanie lepsze. 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News