Jeden z najpopularniejszych youtuberów motoryzacyjnych w Polsce, który kiedyś sam sprzedawał nowe samochody ujawnia triki salonów. Podpowiada na co zwrócić uwagę podczas zakupu i odbioru nowego auta.
Na co trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę przy zakupie nowego auta?
Zdaniem Motodoradcy decydując się na samochód z salonu trzeba przede wszystkim pamiętać o kilku sprytnych zagrywkach sprzedających. Na przykład, jeśli auto podobne do tego, które chcecie kupić będzie akurat na placu to handlowiec zechce je wam sprzedać. Oczywiście możecie je wybrać. Ale warto zastanowić się czy na pewno chcecie egzemplarz z innym wyposażeniem lub silnikiem. Musicie na chłodno się nad tym zastanowić, a nie kupować auto emocjami.
Czasem warto poczekać dłużej, ale mieć to co dokładnie się chce. Chyba, że podobny samochód z parkingu wam akurat odpowiada. Youtuber ostrzega jeszcze, że auta dostępne od ręki mogą mieć za sobą nieciekawą przeszłość. Na przykład może okazać się, że danym egzemplarzem jeździło kilkaset osób na jazdach próbnych. Albo samochód, który akurat wciska wam sprzedawca stał w galerii handlowej lub został zarejestrowany kilka miesięcy temu i ma już skróconą gwarancję.
Oczywiście nie warto z góry przekreślać tego typu aut. Jednak powinny one być sprzedawane z odpowiednim rabatem. Warto negocjować też dłuższą gwarancje, na przykład jeśli jest skrócona. Można pokusić się również o ,,wywalczenie’’ dodatkowych akcesoriów.
O czym jeszcze warto wiedzieć idąc do salonu po auto?
Trzeba dokładnie obejrzeć auto pod kątem ewentualnych wad lakierniczych. W dzisiejszych czasach samochody są wydawane głównie w przyciemnionych pomieszczeniach z nastrojowym oświetleniem. Oczywiście ma to swój urok. Jednak w skromnym oświetleniu trudniej dojrzeć mankamenty. Zdaniem Motodoradcy lepiej poprosić o zapalenie wszystkich świateł w pomieszczeniu i w takich warunkach obejrzeć samochód. My zalecamy zabranie ze sobą miernika grubości lakieru.
Poważne uszkodzenia w transporcie – co prawda – zdarzają się coraz rzadziej. Jednak niestety nie można całkowicie ich wykluczyć. Radzimy też sprawdzić czy wyposażenie w egzemplarzu, który się odbiera zgadza się z tym w zamówieniu. Pomyłki zdarzają się każdemu. Gorzej jeśli okaże się, że jest to błąd na naszą niekorzyść.
Fot. freepik.com