W kwestii podniesienia bezpieczeństwa na drogach ITD ma bardzo ambitne plany, które nieustannie realizuje. Założenia w tej kwestii są bardzo proste – podróżowanie wszelkiego rodzaju pojazdami ma zapewniać, że każdy kto wyrusza w drogę dojedzie do celu. Z kolei ten który nie stosuje się do zasad ruchu drogowego zostanie surowo ukarany.

ITD będzie miało nowy bat na piratów drogowych

Inspekcja Transportu Drogowego jest na etapie testowania nowych urządzeń. Te mają za zadanie wyłapywać kierowców, którzy będą przejeżdżali na czerwonym świetle. Możliwości nowoczesnych urządzeń sprawdzane są na płycie lotniska w Radomiu. Sprawdzane są cztery urządzenia czterech firm, które wystartowały w przetargu.

Prace są bardzo wytężone i zakrojone na wiele testów. Warto wspomnieć, że możliwości nowoczesnych kamer sprawdzane są m.in. w dzień i w nocy. Wszystko zostanie później dokładnie przeanalizowane pod kątem tego, który sprzęt radził sobie najlepiej w każdych warunkach. Na polskich drogach w najbliższym czasie ma pojawić się trzydzieści takich urządzeń w 18 miastach. Inwestycja ta będzie kosztować blisko 30 mln złotych.

Sygnalizacja świetlna często ignorowana

Niestety często i coraz częściej uczestnicy ruchu drogowego ignorują sygnalizację świetlną. Widząc pojawiające się czerwone światło liczą jeszcze na to, że zdążą przejechać, zanim ruszą inni. Niestety przez to dochodzi do bardzo wielu wypadków, a jeszcze większej ilości kolizji.

Wystarczy wspomnieć sytuację z wczoraj, gdzie skuter zderzył się z samochodem osobowym. Kierujący jednośladem w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala, choć liczył, że na swoim sprzęcie okaże się szybszy widząc czerwone światło. Nie zawsze jednak ktoś z innego pasa rusza z miejsca, a może być już rozpędzony, bowiem tak spasuje mu ssekwencja świateł.