Diesel nie jest taki zły i wielu kierowców chciałoby go jeszcze mieć. To często oznacza, zakup używanego egzemplarza, ze względu na ograniczony budżet. W takiej sytuacji , kierowców najbardziej przerażają koszty eksploatacji używanych silników wysokoprężnych. Jaki zatem wybrać?
Mechanik radzi, który diesel wciąż zasługuje na uwagę
Używany diesel, który nie ma filtra cząstek stałych DPF lub FAP i koła dwumasowego, w praktyce jest marzeniem wielu kierowców. Wszyscy wiemy, że w eksploatacji silnik wysokoprężny najtańszy nie jest, ale odwdzięcza się za troskę, niskim spalaniem i długą żywotnością.
NAJGORĘTSZA POLSKA PREMIERA ROKU 2021! SPRAWDŹ JUŻ DZISIAJ
Trwająca nagonka na silniki spalinowe, nie sprawia, że przestają cieszyć się zainteresowaniem. Wielu kierowców, rozważa zakup takiego samochodu, bo po pierwsze dopłaty do nowych samochodów elektrycznych nie są atrakcyjne, a dwa, w Polsce wciąż brakuje odpowiedniej infrastruktury ich ładowania.
Top 7 silników diesla, bez DPF i dwumasy
Znany mechanik, na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia, sporządził czołówkę silników diesla, które nie posiadają kosztownych w naprawie elementów. W zestawieniu znalazł się między innymi diesel od Toyoty 1,4 D4D czy też świetny 1,9 JTD.
Poniższe omówienie każdego z nich, co prawda ma kilka wad jak sam diesel, w przypadku awaryjnych układów wtryskowych, ale stanowi cenne wsparcie dla wszystkich niezdecydowanych.