Jazda na rezerwie może doprowadzić do uszkodzenia najważniejszych podzespołów, powodując konieczność przeprowadzenia bardzo kosztownych napraw. Warto wiedzieć więc ile tak naprawdę można przejechać w momencie zaświecenia się kontrolki paliwa. Dzięki tej wiedzy nie tylko nie utkniemy na drodze z pustym bakiem, ale również unikniemy problemów związanych z potencjalną awarią silnika.
Zbyt długie przeciąganie jazdy z minimalną ilością paliwa to dla naszego samochodu nic przyjemnego. Kiedy już zabraknie paliwa, niemożliwy stanie się nie tylko ponowny rozruch. W starszych samochodach dojdzie najpewniej także do tzw. zapowietrzenia układu. Aby więc ponownie dało się uruchomić pojazd, potrzebny będzie zestaw specjalistycznych narzędzi i sporo czasu. Mocno też ucierpi rozrusznik wraz z alternatorem i pompą paliwa.
Dlatego właśnie na widok zapalającej się kontrolki rezerwy najlepiej jest od razu podjechać na stację benzynową, by uzupełnić bak. Jednak nie należy od razu wpadać w panikę, bo wciąż będziemy mogli przejechać nawet 50km z palącą się kontrolką. Kiedy jesteśmy jednak na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu, a stacji benzynowej szukać na próżno, warto wyrobić sobie kilka nawyków. Po pierwsze – jedź oszczędnie – zwolnij do 50-60 km/h. Pamiętaj przy tym, że obroty nie mogą spaść zbyt nisko, dlatego zwróć uwagę na właściwe dobieranie przełożenia w skrzyni biegów – 1300–1500 obr./min to absolutne minimum.
Więcej o tym ile można przejechać na rezerwie, oraz wszystkim co jest z tym ściśle związane opowiedział jeden z najpopularniejszych polskich ekspertów motoryzacyjnych – Zachar Zawadzki. Autor kanału „Zachar OFF” wyczerpał temat od A do Z – warto skorzystać z tej wiedzy.