Choć wydaje się to bardzo dziwne, wciąż jest bardzo duża grupa kierowców która kupując samochód zapomina o podstawowej rzeczy – jazda próbna. Wciąż wiele osób z tzw. ”starej szkoły” zwraca uwagę na mało istotne rzeczy, a nie naprawdę to, co jest najistotniejsze. Z tego też powodu niektórzy po kilku tygodniach, miesiącach przełykają gorzką pigułkę.
Jazda próbna – najpierw on, później ty
Kupując samochód i się nim nie przejechać, to tak jakby chodzić do pracy i nie otrzymywać za to wynagrodzenia. Decydując się na dane auto nie ważne jest to jak wygląda, jaki ma stan lakieru, rocznik czy przebieg. Oczywiście są to istotne kwestie, ale nie pierwszorzędne. Jest bardzo wiele dużo istotniejszych kwestii.
Jazda próbna to wręcz obowiązek wszystkich potencjalnych kupców. Zanim my wsiądziemy za kierownicę warto poprosić, aby przewiózł nas sprzedawca. W jakim celu? Tutaj musimy zwrócić uwagę na kilka rzeczy m.in. jego styl jazdy, jego nawyki i to jak traktuje silnik. Czy preferuje agresywny styl jazdy i ogólnie rzecz ujmując – jak traktuje samochód.
Gdy już my wsiądziemy do naszego wymarzonego samochodu musimy zachować zdrowy rozsądek i od razu się w nim nie zakochiwać. Trzeba ze spokojem sprawdzić jak łapie sprzęgło, jak reaguje na nasze ruchy kierownica i dobrze wsłuchać się w silnik gdy dodajemy gazu.. Warto wjechać na nierówny teren, żeby posłuchać zawieszenia.