Początek lata to co roku praktycznie czas, w którym kierowcy muszą liczyć się ze wzrostem cen paliw. Nie inaczej jest w tym roku, kiedy to jesteśmy świadkami gwałtownych wzrostów w postaci nawet kilkunastu groszy więcej za każdy zatankowany litr. Niezależnie od tego czy tankujemy benzynę, diesel czy LPG. Mimo tego to właśnie kierowcy gazu mogą mieć w najbliższym czasie powody do niepokoju.
Niepokojące wieści dla kierowców LPG – problem jest duży!
Problem ten w ostatnim czasie bardzo narasta, a mimo tego nie czytamy o nim zbyt dużo w mediach. Zatrzymane zostały dostawy LPG, które były transportowane do Polski z Rosji przez Białoruś. Wyjaśnienie tej całej sytuacji nie nastąpi w najbliższym czasie, dlatego też kierowcy autogazu są w poważnym impasie. Duża część zakontraktowanego wcześniej gazu z powodu sytuacji na Białorusi jest zatrzymywana. Dla kierowców LPG oznacza to spore problemy oraz rzecz jasna podwyżki, jeśli chodzi o tankowanie tego rodzaju paliwa.
Na naszym rynku można spodziewać się zatem w najbliższym czasie sporych problemów zarówno z zaopatrzeniem jak i z cenami LPG. Już teraz widzimy to na stacjach, które systematycznie podnoszą ceny o kilkanaście groszy. A teraz ma być tylko gorzej. Wypada zatem podziękować Łukaszence…
Ceny paliw w przyszłym tygodniu znowu idą do góry
Jak mają prezentować się ceny poszczególnych paliw w przyszłym tygodniu? Jak informuje serwis E-Petrol.pl cena benzyny Pb98 będzie wynosiła około 5,91 za litr. Pb95 będzie kosztowało 5,60 zł za litr, natomiast cena diesla szacowana jest na 5,48 zł za litr. Kierowcy z LPG za litr autogazu będą musieli zapłacić 2,37 zł.